Ty kochałaś Jezusa Ukrzyżowanego, a On dał dowód swojej miłości ku Tobie, obdarzając Cię cierniem. Jezus Chrystus ustanowił Cię opiekunką potężną dla wypraszania łask, nawet w sprawach beznadziejnych, przeto nazwana zostałaś Święta od spraw niemożliwych. Proszę Cię przez tę miłość, którą serce Twoje kochało
Św. Rita przyszła na świat w Cascii, w miejscowości Roccaporena między rokiem 1360 a 1380, w rodzinie ubogich górali. Od najmłodszych lat była pobożna i dobra, za cel obierając sobie życie zakonne. Tymczasem zamiary rodziców były inne, a dotyczyły wyjścia Rity za mąż, ale takiego, które poprawiło by rodzinie warunki bytowe.
To drugi, potężny związek św. Rity z rodzinami. Jest ona także patronką rodzin skłóconych; nie tyle małżeństw przeżywających kryzysy, ale skłóconych krewnych lub sąsiadów, pomiędzy którymi często brakuje dobrej woli i zrozumienia. Ona wyprasza łaskę pokoju serca, pojednania bądź przebaczenia. Św. Rita jest patronką
Św. Rita z Cascia. Jan Paweł II nazwał ją „perłą Umbri”, odnosząc się nie tylko do jej niewysokiego wzrostu i szczupłej budowy, ale do tego, kim jest dla Kościoła. Św. Rita z Cascia, niczym perła, drogocenna i wspaniała, w dalszym ciągu pozostaje kimś nieznanym, ukrytym.
Wierzę w to, że dzięki modlitwie - a konkretnie 9-dniowej nowennie do św. Rity - zostaliśmy przez Boga obdarzeni wieloma łaskami. Niewątpliwie najważniejszą z nich jest nasze śliczne i zdrowe dziecko, które zapragnęło wyjść na świat w dniu zakończenia odmawianej przez żonę nowenny w intencji dobrego terminu porodu i
Małe i większe cuda…. „O potężna i sławna Św. Rito, nędzna dusza potrzebująca pomocy staje przed Tobą z nadzieją, że zostanie wysłuchana…”. Kochani Bracia i Siostry, pragnę podzielić się z wami tym co wniosła w moje pełne smutku, cierni i ciemności życie Św. Rita. Moje dotychczasowe życie było pełne goryczy
Wcześniej taką moją opiekunką w sprawach trudnych była święta Rita, moja ukochana siostra. Wydaje mi się, że ona sama nie mogła wyprosić łask, o które prosiłam, dlatego wysłała do mnie świętego Józefa, aby mi pomógł. I tak oni oboje są moimi niezawodnymi orędownikami przed Bożym Tronem. Tak więc po jakimś czasie
Chcę się podzielić świadectwem działania i wysłuchania próśb przez Świętą Ritę, która zanosi je do Pana Jezusa. W dzień otrzymania drugiej szczepionki przeciw COVID 19 miałam gorączkę i silny ból mięśni przez dwa dni. W dniu, w którym bardzo źle się czułam, miałam wpisany dyżur nocny. Jestem lekarzem pracującym w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym. Wiedziałam, że
Dla zwiedzających dostępny jest również lazaret, w którym Rita pomagała chorym i biednym, kościół parafialny oraz klasztor usytuowany na wzgórzu. Znajduje się w nim ciasna cela zakonnicy przekształcona w kaplicę. Na terenie sanktuarium można obejrzeć pamiątki związane ze św. Ritą: trumny, relikwiarze, habit czy zakonną
Modlitwa do Św. Rity o łaską zdrowia dla chorego. Boże Ty jesteś Dawcą Życia, w Tobie „żyjemy, poruszamy się i jesteśmy”. Do Ciebie przychodzę dzisiaj, Ciebie Panie błagam o łaskę zdrowia dla ciężko chorego (wymień imię chorego). Proszę o to, świadom mojej niedogodności i grzeszności. Twojej woli poddaję się całkowicie.
Ou6XUDO. Home InnePozostałe asia002102 zapytał(a) o 21:24 Czy modlitwa do Św. Rity pomaga ? Chciałam się dowiedzieć czy tak naprawdę zostają spełnione prośby o które się modlimy do Św. Rity ? 0 ocen | na tak 0% 0 0 Odpowiedz Odpowiedzi odpowiedział(a) o 21:26 nie 0 0 Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
Urodziła się około roku 1380 w Roccaporena, w prowincji Cascia we Włoszech. Była jedynym dzieckiem rodziców, którzy doczekali się córki, będąc już w podeszłym wieku. Od wczesnej młodości Rita pragnęła poświęcić się Bogu w życiu zakonnym. Ulegając jednak woli rodziców, w wieku około 16 lat poślubiła Pawła Ferdinando Mancini, młodego i szlachetnego człowieka, pochodzącego z dobrej rodziny, lecz obdarzonego raczej niespokojną naturą. Łagodząc swym postępowaniem i dobrocią trudny charakter męża, Rita potrafiła pozyskać go dla Boga i pomóc mu w prowadzeniu uczciwego i odpowiedzialnego życia. Byli małżeństwem przez osiemnaście lat, doczekali się dwóch synów. W walce między wrogimi stronnictwami mąż Rity zginął z rąk przeciwników politycznych. Pociechą była dla żony wiadomość, że umierając przebaczył swoim mordercom. Ale synowie pragnęli pomścić śmierć ojca. Nie mogąc odwieść ich od tego zamiaru matka prosiła Boga, aby zachował ich od grzechu. Obaj zmarli w czasie epidemii. Pozostawszy sama, Rita pragnęła zrealizować swe marzenia o życiu zakonnym. Nie przyszło jej to łatwo. Jej prośba o przyjęcie do sióstr augustianek w Cascii spotkała się początkowo z odmową. Przełożona obawiała się, że Rita może zostać wmieszana w konflikt między rodziną męża i rodzinami jego zabójców i że klasztor na tym ucierpi. Rita zabiegała usilnie o pojednanie zwaśnionych rodzin i doprowadziła do podpisania aktu pojednania. Po wstąpieniu do klasztoru służyła Bogu i ludziom jeszcze przez czterdzieści lat, prowadząc życie pełne modlitwy, umartwienia, pracy i uczynków miłosierdzia, zwłaszcza wobec chorych i ubogich. Przez ostatnie piętnaście lat życia nosiła na czole stygmat cierniowej korony – znak szczególnego zjednoczenia z cierpiącym Chrystusem. Zmarła 22 maja 1457 r. Kult Rity rozwinął się natychmiast po jej śmierci, natomiast formalny proces beatyfikacyjny rozpoczął się 150 lat później. W 1628 r. Rita została ogłoszona błogosławioną, zaś w 1900 r. papież Leon XIII zaliczył ją w poczet świętych. Rita nazywana jest „patronką spraw trudnych”. Doświadczyła wielu cierpień i przeciwności w różnych stanach życia i potrafiła pokonywać wszelkie przeszkody w duchu pokory i miłości. Wszędzie czyniła pokój, niosła pojednanie zwaśnionym i skłóconym. Nie dokonała w życiu niczego takiego, co jest wielkie w oczach świata. Wypełniała tylko zawsze zwyczajne obowiązki swego stanu w duchu pokornego poddania się woli Bożej, z nadzwyczajną wiernością. Połączyła w swoim życiu trud pracy i miłosierdzie chrześcijańskie z głęboką mistyką cierpienia. Jej postać jest wzorem świętości aktualnym także i dziś, po wielu wiekach. Wyróżnienie związane z jej imieniem – Nagroda Św. Rity – przyznawana jest osobom dającym swą postawą świadectwo przebaczającej miłości (otrzymały je między innymi matka bł. Ks. Jerzego – Marianna Popiełuszko oraz piosenkarka Eleni, która przebaczyła zabójcy swojej córki). Liturgiczne wspomnienie św. Rity przypada 22 maja. Z tym dniem wiąże się zwyczaj poświęcania róż, przynoszonych do kościoła przez wiernych. Legenda mówi, że krótko przed śmiercią Rita prosiła o przyniesienie róży ze swego ogródka, i że mimo zimy i mrozu jej przyjaciółka znalazła pod śniegiem rozkwitłą różę i zaniosła ją ciężko chorej Ricie. Stąd róże stały się atrybutem Świętej. Płatki róż poświęcanych w dniu jej święta, używane z wiarą i modlitwą, wielu osobom przyniosły ulgę w cierpieniu, pociechę i pomoc w trudnych sytuacjach życiowych, powrót do zdrowia. Zwyczaj ten zachowywany jest nie tylko w sanktuarium w Cascii ale i w innych ośrodkach kultu św. Rity w wielu krajach. W Polsce takim ośrodkiem jest klasztor sióstr augustianek w Krakowie i augustiański kościół św. Katarzyny. W kościele od 1944 r. znajduje się piękna figura św. Rity, zaprojektowana przez Adolfa Szyszko-Bohusza, a wykonana przez Wojciecha Maciejowskiego. 22 dnia każdego miesiąca kościół augustianów na krakowskim Kazimierzu ledwie może pomieścić wiernych, którzy przybywają na Mszę św. odprawianą w intencjach polecanych przez wstawiennictwo św. Rity. Mszę św. poprzedza modlitwa połączona z czytaniem próśb i podziękowań. Po Mszy św. odbywa się poświęcenie róż. Przed figurą Świętej wciąż płoną lampki. Składane są setki kartek z prośbami o modlitwę, rozrasta się korespondencja, i ta tradycyjna, i elektroniczna. Wierni powierzają św. Ricie troski i utrapienia, biedy materialne i duchowe, sprawy bolesne, trudne, nie do rozwiązania, ciężar doświadczeń, cierpienia, choroby, bezradności, pragnienie miłości, przyjaźni, pokoju, prawdy, sprawiedliwości, dobra. Jest też wiele podziękowań i świadectw o otrzymanych łaskach. Prośby i podziękowania za łaski otrzymane za wstawiennictwem św. Rity prosimy przesyłać na nasz adres lub przez formularz kontaktowy (kliknij) Kiedy w Roku Jubileuszu 2000 obchodzona była setna rocznica kanonizacji św. Rity, Ojciec św. Jan Paweł II ukazał ją jako człowieka pokoju i pojednania oraz znak nadziei, szczególnie dla rodzin chrześcijańskich. Przy urnie z jej relikwiami na Placu św. Piotra mówił: Doczesne szczątki św. Rity, które tu dzisiaj czcimy, są świadectwem wielkich dzieł, których Pan dokonuje w historii, gdy napotka pokorne serca, otwierające się na Jego miłość. Widzimy ciało kobiety drobnej i małej, ale wielkiej w jej pokornej świętości. Jest ona coraz bardziej znana w świecie przez swe heroiczne życie chrześcijańskie jako żona, matka, wdowa i zakonnica.(…) Każdemu z was Rita ofiaruje różę; przyjmując ją w duchu zdecydujcie się żyć jako świadkowie nadziei, która nie zwodzi i jako apostołowie życia, które zwycięża śmierć. Św. Rita do niedawna była jeszcze w Polsce mało znana. Obecnie cieszy się coraz większą popularnością. Powstają wciąż nowe ośrodki kultu, pojawiają się liczne publikacje jej poświęcone.
22 maja, w liturgiczne wspomnienie świętej augustianki, bp Romuald Kamiński poświęcił kamień węgielny pod budowę pierwszego w Warszawie kościoła świętej z Cascii. Nawiązując w homilii do Apokalipsy św. Jana, bp Kamiński zaznaczył, że oprócz świątyni z kamienia i cegły trzeba także budować świątynię, którą jest sam Bóg, a my zanurzeni w Nim. - To jest nasza droga, na której mogą wydarzać się różne rzeczy, bo jesteśmy słabymi pielgrzymami, ale jest na to wszystko lekarstwo. Obiecany przez Jezusa Duch Święty - Paraklet-Pocieszyciel, który będzie nam towarzyszył jako miłość posłana do nas - wyjaśnił. I dodał, że zadaniem każdego chrześcijanina zakorzenionego w Bogu jest przykazanie miłości: "jeden drugiego brzemiona noście". - To są elementy, które powinny się w nas zrodzić, abyśmy mogli całe to dziedzictwo Pana Jezusa w sobie wypracować, a potem przenosić na następne pokolenia. To jest to, czego pragnie nasz Zbawiciel - powiedział bp Kamiński, podkreślając, że zamysłem budowy nowej świątyni jest, byśmy naśladując Jezusa, wzajemnie się miłowali, jak On miłował swojego Ojca. Ośrodek duszpasterski pw. św. Rity został powołany przez bp. Kamińskiego 22 maja 2019 roku. Tego dnia została także poświęcona kaplica przy ul. Żupniczej 27. 25 marca 2020 r., w uroczystość Zwiastowania Pańskiego, bp Kamiński erygował parafię i mianował ks. Jakubaszka jej proboszczem. Granice nowej parafii zostały wydzielone z parafii Nawrócenia św. Pawła na Grochowie i Bożego Ciała na Kamionku. 22 czerwca 2020 r., w comiesięczne wspomnienie św. Rity, parafia otrzymała pozwolenie na budowę, która ruszyła 13 sierpnia 2021 roku. - Budowa kościoła rozpoczęła się w bardzo trudnym w czasie pandemii, czyli w podobnym czasie, w jakim żyła św. Rita. Po ludzku rzecz biorąc, te mury nie powinny powstać, ale dla Boga nie ma nic niemożliwego - zwrócił uwagę proboszcz ks. Jakubaszek, dziękując jednocześnie wszystkim, którzy przyczynili się do powstania świątyni. - Budujemy dom św. Rity, wszyscy tu obecni jesteśmy rodziną św. Rity, bez wyjątku - dodał. Uroczystość zakończyła się poświęceniem róż, które są symbolem świętej augustianki. Dla parafian przygotowano także upominki - koronkę do św. Rity przywiezioną z jej sanktuarium we Włoszech. Po liturgii przed powstającym kościołem odbył się parafialny piknik, z którego dochód przeznaczony został na budowę świątyni.
Prosiłam o pojawienie się w moim życiu mężczyzny, którego pokocham i któremu zaufam z wzajemnością. Wiedziałam, że św. Rita pomaga, ale ta sprawa była naprawdę trudna. Przez lata straciłam już nadzieję, że znajdę ukochanego i zaznam prawdziwej miłości. Pragnę i ja złożyć swoje świadectwo. W moim życiu wydarzyły się cuda za wstawiennictwem św. Rity. Wiem, że wszyscy, którzy publikują tu swoje historie, zdają sobie sprawę z tego, jak cudowne rzeczy - wręcz cuda - dzieją się dzięki modlitwie do tej świętej patronki. Po raz pierwszy doświadczyłam cudu w 2007 roku, kiedy nagle musiałam zmienić pracę z powodu mobbingu. Było mi bardzo trudno. Byłam zmuszona szukać nowej pracy, nie mając na to siły; osoba, która gnębiła mnie psychicznie w starej pracy, sprawiła, że nie wierzyłam w swoje kwalifikacje i wartości. Zaczęłam modlić się do św. Rity i już po kilku dniach trafiły do mnie dwie oferty, mimo że ich nie szukałam. Był to dla mnie wielki cud. Już wtedy wiedziałam, że nie na rzeczy niemożliwych. Kilka lat później modliłam się o pojawienie się w moim życiu mężczyzny, którego pokocham i któremu zaufam z wzajemnością. Wiedziałam, że św. Rita pomaga, ale ta sprawa była naprawdę trudna. Przez lata straciłam już nadzieję, że znajdę ukochanego i zaznam prawdziwej miłości. Modliłam się w tej intencji przez kilka miesięcy. Wreszcie odpuściłam. Nie chodziło o to, że nie wierzyłam. Po prostu pomyślałam, że jeśli ma się to stać, to się stanie. Równo rok od pierwszej modlitwy w tej intencji (praktycznie tego samego lipcowego dnia tylko rok później), trafiłam do miejsca, w którym kilka tygodni później poznałam miłość mojego życia. Był dokładnie taki, o jakiego się modliłam. Przede wszystkim był to jednak ktoś, komu potrafiłam zaufać. Wokół naszej miłości pojawiło się jeszcze kilka innych cudownych znaków, które świadczyły o tym, że to wszystko wydarzyło się za sprawą św. Rity. Jest to trudna miłość, pełna przeciwności i bólu. Mimo to nigdy nie zamieniłabym jej na inną. Wierzę, że tak miało być i że wszystko ostatecznie będzie dobrze, o co codziennie się modlę. Wierzę, że św. Rita pomaga zawsze. Po prostu niektóre sprawy wymagają więcej czasu, a rozwiązanie przychodzi w odpowiednim czasie. Dlatego z wiarą i cierpliwością czekajmy na cuda. Św. Rito, dziękuję Ci za wszystko. Czuję Twoją obecność w moim życiu. Gdy jest mi źle, gdy z oczu płyną łzy, zwracam się do Ciebie jak do przyjaciela, który zawsze jest obok. Tworzymy dla Ciebie Tu możesz nas wesprzeć.