Sesja ślubna na teneryfie to dla nas za każdym razem niesamowite fotograficzne przeżycie. Mnogość i różnorodność krajobrazów, fenomenalne światło, fascynujące bogactwo natury – wszystko to sprawia, że zagraniczna sesja ślubna na Teneryfie może mieć wiele twarzy a zdjęcia wykonane w tym samym miejscu na przestrzeni dwóch tygodni mogą mieć zupełnie różny charakter.
Oto jest! 10 rzeczy, które zaskoczyły lub zdziwiły mnie na Teneryfie, a z których przecież zdawałam sobie sprawę w teorii. 1. Sjesta ma się dobrze. Tak, tutaj też funkcjonuje. Niby o tym wiedzieliśmy, coś czytaliśmy, wiadomo, że to południowcy. Nie spodziewaliśmy się jednak, że aż tak dobrze się ma ta sjesta!
I to jest właśnie Teneryfa! W lutym, w ciągu dnia temperatury w cieniu na południu Teneryfy sięgają 25-26 stopni, ale tylko wtedy, gdy nie ma chmur na niebie i nieprzerwanie świeci słońce. Gdy chmury zakryją niebo jest 18-20 stopni. W nocy jest chłodniej - 15-17 stopni. Długie spodnie i bluza są wskazane.
Klimat i ukształtowanie terenu. Wakacje na Teneryfie można planować właściwie o każdej porze roku. Subtropikalny klimat i dość wyrównane temperatury pozwalają na wypoczynek zarówno w czasie kontynentalnej zimy, jak i latem. Tutejsze temperatury wahają się w skali roku między 19 a 26 stopniami.
gdzie się zatrzymać na Teneryfie (a gdzie nie!) więc gdzie powinieneś się zatrzymać na Teneryfie? Podczas gdy większość wybiera pobyt na południu w większych kurortach, takich jak Costa Adeje, Playa de las Americas i Los Cristianos, reszta Wyspy ma również wiele do zaoferowania. Jeśli szukasz bardziej zrelaksowany lub ustawienie
Gessler pluska się na Teneryfie, a Szapołowska spaceruje po lesie. 10:03 "Sylwester Marzeń" TVP ma problemy. Rodowicz mówi, czy zaśpiewa w Polsacie Wygląda jak nowoczesne muzeum;
Zaprosiliśmy do wywiadu na nasz kanał Magdę Iwaniec, która wraz z rodziną mieszka na Teneryfie od 9 lat. Magda odpowie na nasze pytania, na temat plusów i minusów życia na Teneryfie z jej perspektywy oraz podzieli się swoimi doświadczeniami, odkąd zamieszkała na Teneryfie. Chcielibyśmy, żebyście zobaczyli, jak inne osoby
Kocham Teneryfę! W tym wpisie zawarłam same konkrety. Odpowiedzi na najważniejsze pytania przy organizacji wyjazdu i lista 10 rzeczy, które trzeba zrobić na Teneryfie. Teneryfa to moja ulubiona z Wysp Kanaryjskich. Spodobała mi się do tego stopnia, że po 2 latach na nią wróciłam. Tym razem zabrałam ze sobą tatę, by pokazać mu moje ulubione
Możesz wykorzystać samochód na 1-dniową wycieczkę po Teneryfie Zachodniej, a drugiego dnia wybrać się na wycieczkę po Teneryfie Północnej. Jeśli chciałbyś zwiedzić El Teide również podczas wakacji, sprawdź niektóre z opcji, takich jak Teide by night lub wycieczka quadem do El Teide .
Teneryfa to wyspa dobra na urlop przez cały rok. Panuje tu klimat subtropikalny, temperatury są bardzo wyrównane i wahają się pomiędzy 19 a 26 stopni w zależności od miejsca i pory roku. Północ jest nieco chłodniejsza, południe zaś cieplejsze i tutaj właściwie stale świeci słońce. Trzeba jednak pamiętać, że często wieje
FgVAE. Czyli dawno, dawno temu zanim w ogóle powstał pomysł na Nie będzie to klasyczny wpis — relacja, bo od tamtego czasu minęło już pięć lat. Do tego na 99% naszych zdjęć jesteśmy my, a nie piękne kanaryjskie krajobrazy i Teneryfa. Ale będzie to początek naszej historii o wspólnym podróżowaniu… Celowo w tytule napisałam “wyjazd” bowiem słowo: podróż byłoby tu wielkim nadużyciem. Co prawda zobaczyliśmy na Teneryfie kilka miejsc: Loro Parque, Siem Park, La Orotava, wulkan Teide ale większość czasu spędziliśmy w Puerto de la Cruz. Puerto de la Cruz. Teneryfa Polecieć gdzieś… Ale jak? To był, jak to się teraz śmiejemy, taki “Januszowy wypad”: kupujesz wycieczkę, nie bardzo wiesz gdzie jedziesz, nie jesteś na nic przygotowany, wszyscy wszystko za Ciebie robią… nie będę owijać w bawełnę i pisać jak to urodziliśmy się wielkimi podróżnikami, którzy promocje lotnicze kupują z zamkniętymi oczami, znają wszystkie turystyczne chwyty i cały świat mają w małym palcu. Nie kochani… zaczęliśmy jak przeciętni Janusze. Ja miałam za sobą zwiedzenie kawałka Europy w tym rejs w Chorwacji, Izrael, popularny wtedy Egipt i Dominikanę. U Wojtka było podobnie. Czyli doświadczenie w podróżowaniu mieliśmy zerowe. Za to mieliśmy duże chęci i wielką ochotę zobaczyć świat. Puerto de la Cruz. Teneryfa Zawsze chcieliśmy podróżować na własną rękę ale tak się złożyło, że żadnemu z nas się to wcześniej nie udało. Z różnych przyczyn. Aż w końcu trafiliśmy na siebie i postanowiliśmy uciec gdzieś daleko czyli na Teneryfę. A, że był to okres świąteczno – noworoczny i bilety lotnicze były okropnie drogie to zdaliśmy się na jedyny nam znany sposób: biuro podróży. I tak pierwszy dzień Świąt Bożego Narodzenia znaleźliśmy się na Wyspach Kanaryjskich… Święta na kanarach… Dlaczego Teneryfa? Bo w miarę blisko, w miarę ciepło i były jeszcze wolne miejsca. Wyjazd i pobyt w Puerto de la Cruze kupiliśmy kilka dni przed wylotem. Chyba działo się to za szybko abyśmy postanowili kupić same bilety. Ot szybka decyzja: lecimy i pyk strona z wycieczkami. Żadne z nas nie praktykowało wyjazdów bez biura, wydawało się nam to trudne i zajmujące dużo czasu (w kwestii planowania). Blokowała nas jeszcze nieznajomość języka, ale jak się szybko okazało – lęk bezpodstawny. Na migi da się dogadać wszędzie. W pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia wylądowaliśmy na Teneryfie. Cały pobyt mieliśmy spędzić w Puerto de la Cruz w hotelu Orotava. Niewielki pokój z widokiem na morze, mały basen, średnie jedzenie i wysokie ceny wycieczek fakultatywnych – czyli to wszystko co jest zmorą zorganizowanych wyjazdów. Puerto de la Cruz. Teneryfa Jak spędziliśmy czas na Teneryfie… czyli nie ma się czym chwalić 🙂 Teneryfa była dla nas wyjazdem odpoczynkowym. Trochę ucieczką. Pojawił się plan zwiedzania, ale w porównaniu do tego, co robimy teraz, to było to kilka niezobowiązujących miejsc do zobaczenia. Niestety nie przewidzieliśmy, że w sezonie świątecznym będzie trudno o… samochód. Każdy dzień zaczynaliśmy od wyprawy do wypożyczalni i usłyszenia, że dziś nie ma wolnych aut. Nie pozostało nam więc nic innego jak odwiedzić popularny na Teneryfie park wodny Siem Park, a że przy okazji bilety do niego były łączone z biletami do Loro Parque to jak mogliśmy z tego nie skorzystać? Przynajmniej tak nam się wtedy wydawało 🙁 Loro Parque czyli dlaczego warto to miejsce omijać? Loro Parque jest chlubą Teneryfy. Szczyci się ogromną kolekcją papug, akwarium w kształcie tunelu, halą z pingwinami, kolekcją orchidei i bardzo dużą różnorodnością dzikich zwierząt. Loro Parque jest też kontrowersyjny, o czym dowiedziałam się, kiedy zaczęłam szukać informacji o słoniach w Azji. Na jego terenie organizowane są pokazy orek i delfinów… Tak, nie jestem z tego dumna i już bym tego nie powtórzyła. Nie pomyślałam i nie doczytałam o tym, jak żyją delfiny zamknięte w basenach. Tak, tak… ja promotorka świadomej turystyki i dbania o dobro zwierząt sama kiedyś nie byłam świadoma ceny pewnych atrakcji. Ktoś powie: przecież krzywda się im tam nie dzieje! Może i tak, ale zamiast pływać na wolności, dnie spędzają na treningach, aby bawić publiczność, której w Loro Parque jest naprawdę dużo. O tym, jak żyją delfiny w basenach, można poczytać i u mnie we wpisie o słoniach. A dla nieprzekonanych napiszę tylko, że w Loro Parque doszło do dwóch śmiertelnych wypadków podczas pokazów z orkami. To chyba świadczy o tym, że miejsce tych zwierząt nie jest w basenach. Loro Parque – ZOO czy CYRK? Loro Parque jest dla mnie turystyczną pułapką, na którą daliśmy się nabrać. To ma być ogród zoologiczny, a jest to duży cyrk, w którym turystom oferuje się pokazy dzikich zwierząt. No bo jak ma się tresura do ZOO? Zwierzęta w ZOO powinny żyć w jak najbardziej zbliżonych do naturalnych warunków. Żadne naturalne warunki nie przewidują dni spędzonych na tresurze i pokazach. Kto był, niech sobie też przypomni małe klatki z papugami. Dla mnie, kiedy teraz na to patrzę, to jest mi wstyd, że daliśmy się na to nabrać i dołożyliśmy nasze pieniądze do tego wielkiego cyrku objętego patronatem państwa. Loro Parque i papugi 🙁 La Orotava Mówi się, że La Orotava jest najpiękniejszym miastem na Teneryfie. W porównaniu do turystycznego molochu, jakim jest Puerto de la Cruz, La Orotava jest sennym, klimatycznym skansenem. Piękne, kolorowe domy należały kiedyś do zamożnych mieszkańców wyspy. Najsłynniejszym i najpiękniejszym z takich domów jest Casa de los Balcones, która reprezentuje tradycyjną kanaryjską architekturę barokową z 1632 roku. Chyba najpiękniejszym jej elementem są drewniane balkony i piękny, wewnętrzny dziedziniec. Za niewielką opłatą (chyba 2 Euro) można zwiedzić wnętrza, które kiedyś zamieszkiwała lokalna arystokracja. Teneryfa i Wulkan Teide. To był punkt obowiązkowy pobytu na Teneryfie. Problemem nadal pozostawał brak samochodu. Nasze codzienne wyprawy od wypożyczalni do wypożyczalni kończyły się tym samym, czyli odejściem z pustymi rękami. Wolnych aut w Puerto de la Cruz nie było. Nasze wakacje na Teneryfie zbliżały się ku końcowi. Ostatniego dnia znowu nie udało się nam pożyczyć samochodu, autobus na Teide odjechał z samego rana, a my zostaliśmy w kropce. Szczerze mówiąc, już nie pamiętam, dlaczego nie zorganizowaliśmy sobie przejazdu autobusem i upraliśmy się na samochód. Z dzisiejszego punktu widzenia jest to dość absurdalne… W drodze na wulkan Teide. Wpadliśmy wtedy na szalony pomysł pojechania na Teide… taksówką. Znaleźliśmy chętnego taksówkarza, dogadaliśmy cenę i ruszyliśmy na wulkan. Już niestety nie pamiętam tej kwoty. Na pewno była wyższa niż dzienna stawka pożyczenia samochodu, ale nie mogło to być zawrotnie dużo, bo na taką kwotę byśmy nie przystali. Na miejscu nasz kierowca obiecał poczekać, a my stanęliśmy w szalenie długiej kolejce do kolejki. Pico del Teide jest najwyższym szczytem nie tylko Wysp Kanaryjskich i Teneryfy, ale całej Hiszpanii. Jego wysokość to 3718 m i co najważniejsze Teide jest wulkanem czynnym. Na jego (prawie) szczyt można się dostać kolejką linową, która jedzie około 8 minut. Aby jednak zobaczyć sam krater Teide trzeba mieć stosowne pozwolenie. Warto o tym pomyśleć kilka miesięcy wcześniej, bo ilość wpuszczanych osób jest mocno ograniczona. My zadowalamy się wjechaniem na górę. Widoki z kolejki i ze szczytu są niesamowite. Określenie „szczyt” nie jest do końca prawidłowe, bo górna stacja znajduje się paręset metrów poniżej krateru. Na górze wieje niesamowicie i jest naprawdę zimno (Jadąc na Teide warto zaopatrzyć się w ciepłe ubranie). Szczęśliwi, że udało się nam zobaczyć wulkan, wróciliśmy do hotelu aby przygotować się do Sylwestra. Tak, nasza wizyta na Teide zamknęła nasz 2014 rok…
Na szczycie u podnóża samego wulkanu jak okiem sięgnąć nie ma nic prócz naszego hotelu. Idealne miejsce przygotowań w spokoju i pełnej koncentracji na pracy. Oprócz nas jest tu wielu zawodowców jak Valjavec, Popvich, Menchov czy Ivanov, oraz od blisko miesiąca mistrz olimpijski w chodzie Alex Schwazer. Dziennikarze i fotoreporterzy ze wszystkich włoskich miesięczników i gazet sportowych odwiedzają nas prawie codzień. Dla Liquigasu jest bardzo ważne byśmy nie byli mieszani z różnymi osobami z którymi de facto nie pracujemy, kierownictwo chce by każdy mógł się przyjrzeć naszej pracy. Według dwóch testów jakie przeprowadził na szosie pod górę nasz klubowy trener, wygląda, że jestem mniej więcej na poziomie z kwietnia zeszłego roku. Nie martwi mnie to, mam jeszcze dużą rezerwę na wykonanie specjalistycznych treningów aby polepszyć wytrzymałość w okolicach progu anaerobowego.
Kupiliście wyjazd na Teneryfę, albo przymierzacie się do tego, ale nie jesteście pewni, czy to dobry pomysł? Nigdy nie byliście na wyspach Kanaryjskich i zastanawiacie się, czy warto? Upolowaliście tanie bilety na Teneryfę i nie wiecie co dalej? Ten krótki poradnik jest dla Was! Podstawowe informacje o wyspie, klimacie, co robić na Kanarach oprócz leżenia na leżaku, co warto zobaczyć, a co można sobie darować, propozycje jednodniowych wycieczek – to wszystko w poniższym kursie Teneryfa 101 – zapraszam! Playa de las Americas Kanary – gdzie to w ogóle jest? Na początek szybka powtórka z geografii. Wyspy Kanaryjskie to hiszpański archipelag położony na oceanie Atlantyckim, mniej więcej na wysokości południowej części Maroka. W jego skład wchodzi 7 głównych wysp: Teneryfa, Gran Canaria, Fuertaventura, Lanzarote, La Gomera, La Palma i El Hierro. Największa i uważana za główną jest Teneryfa. Wyspy Kanaryjskie należą do Hiszpanii, zatem są w Unii Europejskiej – lecimy bez paszportów! Z Polski to jedna z najbardziej oddalonych destynacji będących jeszcze w granicach UE. Są to górzyste wyspy wulkaniczne o klimacie oceaniczno-subtropikalnym, co w wolnym tłumaczeniu oznacza tyle, że warto odwiedzać je o każdej porze roku. Średnia temperatura w zimie to 18 st. C, latem 24 st. C. Wyspy są zróżnicowane pod względem roślinności i klimatu. Co więcej – te różnice występują także w obrębie poszczególnych wysp! Północne części Teneryfy i Gran Canarii wyglądają zupełnie inaczej niż południowe. To jeden z powodów, dla których warto zwiedzać je „z każdej strony”, bo mogą nas zaskoczyć. Ciekawą, ale niezbyt przyjemną „anomalią” pogodową wysp Kanaryjskich jest calima. To zjawisko polegające na nawiewaniu znad Sahary mas powietrza z drobnym piaskiem. Wygląda to trochę tak, jakby niebo było cały czas lekko zachmurzone i zbierałoby się na deszcz. Jednak nie pada, nie można się opalać i niestety można zapomnieć o podziwianiu jakichkolwiek widoków. Calima trwa z reguły do 3 dni, więc należy uzbroić się w cierpliwość. Nam, w bardzo lekkim wydaniu, trafiła się na początku wyjazdu – widać ją poniżej na zdjęciach z plaży w Playa de las Americas i z piramid w Güímar. Podobno w letnich miesiącach jest bardziej uciążliwa, bo poza „zachmurzeniem” sprawia, że robi się duszno i gorąco. Teneryfę odwiedziliśmy w styczniu i z tej – „zimowej” perspektywy napisany jest ten poradnik. Wioska Masca Dla kogo? Teneryfa i ogólnie wyspy Kanaryjskie są trochę niesłusznie uważane za destynację dla urlopowiczów, którzy cały dzień spędzają na leżaku przy basenie i nie wystawiają nosa poza hotel z all-inclusive. To bardzo krzywdząca opinia. Oczywiście można spędzić fantastyczne wakacje na leżaku, ale my namawiamy do eksploracji wyspy – niezależnie od tego, czy jesteś na wakacjach z biurem podróży, czy na własną rękę. Teneryfa jest na tyle dużą wyspą, że codziennie można być w innej jej części i nie nudzić się przez cały tydzień, a nawet dwa. Wyspy Kanaryjskie to świetne miejsce na wakacje w zasadzie dla każdego: i dla młodszych i dla starszych i dla rodzin z dziećmi też. I dla tych, którzy lubią leżeć na plaży i dla tych, którzy kochają górskie klimaty. Naprawdę każdy znajdzie tu coś dla siebie. Plaża w El Medano W której części wyspy się zatrzymać? Ten wybór ma akurat duże znaczenie. Klimat sprawia, że północna i południowa część wyspy znacznie się różnią. Północ jest dużo bardziej zielona, ale także częściej pada tam deszcz. Natomiast południe ma wysuszony krajobraz, ale słońce świeci tam prawie cały czas. Sami musicie zdecydować, na czym bardziej Wam zależy. Plaża w Las Americas podczas calimy Główne miejscowości turystyczne, wokół których kumuluje się większość przyjezdnych to kurorty Los Cristianos, Playa de las Americas i Costa Adeje na południowym zachodzie wyspy oraz Puerto de la Cruz na północy. Jeśli chcecie ominąć tłumy – unikajcie tych miejscówek. Natomiast jeśli lubicie kiedy coś się dzieje, jest gdzie spacerować wieczorem, nie wyobrażacie sobie wyjazdu bez życia nocnego – to adresy, których szukacie. My zatrzymaliśmy się w Playa de las Americas, w hotelu Dream Hotel Noelia Sur (ad. 2022: hotel zmienił nazwę i prawdopodobnie właściciela, więc nie jesteśmy w stanie stwierdzić, jak tam jest obecnie). Nie wiem, jak to wygląda w szczycie sezonu, ale w styczniu nie było tam przesadnych tłumów. Playa de las Americas i Los Cristianos leżą tuż obok siebie i pełne są hoteli, plaż i całej typowej infrastruktury turystycznej. Wzdłuż plaży w Las Americas i Los Cristanos jest ponad 3km deptak – bardzo przyjemne miejsce na wieczorne spacery! Zaczęłam zwracać na to uwagę po tym, jak na Rodos zatrzymaliśmy się w hotelu, z którego w zasadzie nie było dokąd wyjść po kolacji – porażka. Dodatkowo to dobry punkt wypadowy do wycieczek po całej wyspie. Deptak w Playa de la Americas Deptak w Playa de la Americas Jak dolecieć? Można wykupić wyjazd z biura podróży – to najczęstsza opcja. Alternatywą jest kupienie samych biletów lotniczych w biurze podróży – najlepsze ceny trafiają się na kilka dni przed wylotem, można upolować fajne okazje. Trzecia opcja, która pojawiła się niedawno to bezpośrednie loty linią Ryanair z Warszawy Modlin – kupując z odpowiednim wyprzedzeniem ceny są rozsądne. A od jesieni 2015 Ryanair lata na Teneryfę także z Wrocławia i Krakowa. My zrobiliśmy jeszcze inaczej: Norwegianem dolecieliśmy do Barcelony, gdzie spędziliśmy jeden dzień, a następnie Ryanairem dolecieliśmy na Teneryfę. Wracaliśmy już bezpośrednio Ryanairem do Modlina. Zwróćcie uwagę, że na Teneryfie są dwa lotniska: północne Tenerife North znajdujące się koło stolicy wyspy Santa Cruz de Tenerife, oraz południowe Tenerife South, z którego jest bliżej do kurortów położonych na południu wyspy. Ryanair z Modlina lata na południowe. My z Barcelony dolecieliśmy na północne, a wracaliśmy z południowego. Klify Los Gigantes Jak poruszać się po wyspie? Nie testowaliśmy innych opcji, ale wynajęcie samochodu jest najwygodniejszym pomysłem. Po Teneryfie bardzo wygodnie jeździ się autem. Największe miejscowości leżą wzdłuż autostrady, którą da się objechać prawie całą wyspę. Wszystkie drogi są bezpłatne i w dobrym stanie, ceny paliwa rozsądne, wynajem samochodu na tydzień to koszt około 100 EUR. My korzystaliśmy z firmy Orlando Rent a Car – wybraliśmy ich, bo było niedrogo i to chyba jedyna firma na wyspach Kanaryjskich, która nie pobiera dodatkowej opłaty za zwrot samochodu w innym miejscu niż miejsce odbioru. Wypożyczenie samochodu w Orlando wiąże się z jedną drobną niedogodnością – firma nie ma swoich biur bezpośrednio na lotnisku. Oznacza to, że jak przylecisz – czekasz na ich przedstawiciela, który zabierze Cię do biura (oddalonego zwykle o 5-10 min samochodem) i tam dostajesz auto. Tak samo ze zwrotem – oddajesz samochód w biurze, a oni zawożą Cię na lotnisko. Te dodatkowe transfery są darmowe, zajmują jednak dodatkową chwilę. Mimo tego, w naszym odczuciu różnica w cenie dobrze to zrekompensowała. Jeśli informacje w naszych tekstach są dla Was przydatne i chcecie skorzystać z wyszukiwarki wypożyczalni samochodów to będzie nam bardzo miło, jeśli skorzystacie z naszego linka afiliacyjnego w serwisie Rentalcars. Was nic to nie kosztuje, a nam wpadnie kilka groszy na kolejne podróże. Dzięki!Zarezerwuj samochód! Pico del Teide Co robić i co zobaczyć na Teneryfie? Jest tego naprawdę dużo i na pewno nie będziecie się nudzić. Poniżej nasze propozycje na spędzenie czasu na Teneryfie. Wszystkie to wycieczki jednodniowe, w zasadzie całodzienne. Każdą opisujemy szczegółowo w osobnych postach: Klify Los Gigantes, wioska Masca i zniszczone przez wulkan Garachico – to jedna z bardziej popularnych wycieczek po wyspie, a to ze względu na malowniczą i momentami zapierającą dech w piersiach trasę dojazdową do prawie odciętej od świata wioski Masca. Icod de los Vinos, La Orotava, La Laguna – trzy urokliwe kanaryjskie miasteczka, każde z nich wywarło na nas inne wrażenia. Piramidy w Güímar, bazylika w Candelarii, stolica wyspy Santa Cruz de Tenerife. Pico del Teide – nasz absolutny faworyt, najfajniejszy dzień na Teneryfie – trasa objazdowa z wjazdem na najwyższy szczyt Hiszpanii, czyli wulkan Pico del Teide W drodze na Pico del Teide Piramidy w Guimar podczas calimy Droga powrotna z Pico del Teide Posągi Guanczów w Candelarii Inne możliwości spędzenia czasu to na przykład: Wycieczka w góry Anaga + podobno jedna z piękniejszych plaż na wyspie: Las Teresitas. Próbowaliśmy, ale lał deszcz i daliśmy spokój. W tamtej okolicy można zrobić też kilka pieszych wycieczek, których jesteśmy bardzo ciekawi. Masyw Anaga znajduje na północny-wschód od stolicy Santa Cruz de Tenerife. Surfing na plaży El Medano – mekka surferów i kite-surferów. Leży niedaleko lotniska w południowej części wyspy. Obserwacje delfinów i wielorybów – z wielu portów w zachodniej części Teneryfy można wyruszyć na wycieczki statkiem połączone z obserwacją tych zwierząt. Nie jesteśmy w stanie powiedzieć, czy faktycznie da się je zaobserwować, bo nie płynęliśmy, ale jeśli podróżujecie z dziećmi, to może być to pomysł na ciekawe spędzenie popołudnia. Wyjście do parków rozrywki: Loro Parque (Puerto de la Cruz) – park tematyczny, a zarazem ogród zoologiczny, w którym można podziwiać występy orek, delfinów i lwów morskich. Miejsce trochę kontrowersyjne, bo można w nim oglądać nie tylko papugi, rekiny, czy płaszczki, ale także… pingwiny. Nie byliśmy, więc nie mamy wyrobionej opinii. Siam Park (okolice Playa de las Americas) – jeden z największych parków wodnych Europy. Casa de Balcones, czyli Dom Balkonów w La Orotavie Co zjeść i czego się napić? Bardzo popularne są sosy mojo verde i mojo rojo. Pierwszy jest zielony i łagodny, drugi czerwony i ostry. Można je kupić w każdym sklepie spożywczym – to popularna pamiątka. Pella de Gofio, czyli deser z mąki gofio. Gofio to mąka z prażonej pszenicy lub kukurydzy, która wywodzi się z wysp Kanaryjskich, z tradycyjnej diety tubylców, czyli Guanczów. Więcej na ten temat można przeczytać w poście z La Orotavy, gdzie odwiedziliśmy młyn, w którym zakupiliśmy gofio. Mąka Gofio Pella de Gofio Ron Miel, czyli rum miodowy. Dość mocny (30%) i słodki, jeden z naszych ulubionych podróżnych alkoholi. Na Teneryfie można również spotkać ten produkowany na Gran Canarii, który jest trochę słabszy (20%) i przez to chyba jeszcze smaczniejszy. Co kupić na pamiątkę? Poszukiwaczom pamiątek polecamy: zakup lokalnego rękodzieła w La Orotavie, w szczególności w Casa de los Balcones, albo Casa del Turista (z nami do domu wróciły małe śliczne ceramiczne płytki, sztuk 3) wszystko wymienione powyżej w paragrafie Co zjeść i czego się napić, (alkohole można kupić w drodze powrotnej na lotnisku w niezłych cenach – także w plastikowych butelkach) Takie małe kafelki wróciły z nami do domu
W tym rozdziale dowiesz się jak spędza się Sylwestra w Hiszpanii i jak Hiszpanie obchodzą i celebrują Nowy Rok. W języku hiszpańskim Nowy Rok lub Sylwester nosi nazwę "Nochevieja" czyli tłumacząc "Stara Noc".... Sylwestra podobnie jak u nas, obchodzą Hiszpanie na domowych imprezach, w dobrych restauracjach lub lokalach typu kluby nocne lub dyskoteki. Zwykle tuż przed północą wszyscy wychodzą na zewnątrz i obserwują pokazy sztucznych ogni lub występy artystów. Ciekawą tradycją w Hiszpanii jest jedzenie 12 winogron, aby Nowy Rok przyniósł nam szczęście. Tradycja lub legenda pochodzi z czasów, kiedy dawny król Hiszpanii po bardzo obfitych żniwach winogronowych, zdecydował każdemu Hiszpanowi dać kiść winogron na Sylwestra. Najhuczniej obchodzony jest Nowy Rok w Madrycie na Puerta del Sol, centralnym placu w mieście. Tutaj w noc Sylwestrową gromadzą się tysiące ludzi, aby pobawić się, posłuchać muzyki i wspólnie uczcić nadchodzący Nowy Rok. To już wielowiekowa tradycja w Hiszpanii. Ogromna ilość Hiszpanów ogląda to wydarzenie w telewizji. Hiszpanie to bardzo rodzinny naród, zdarza się często iż nawet młodzie ludzie nie idą z rówieśnikami na Sylwestra do momentu wybycia godziny 12 przez zegar. Praktycznie każde miasto w Hiszpanii ma swoją fiestę i uliczne party, hucznie i głośno obchodzone. Jeżeli jesteś akurat w Hiszpanii dobrze będzie jeżeli zabukujesz sobie miejsce w jakimś lokalu lub restauracji. Nie zapominajcie także o butelce cava, hiszpańskiego musującego wina, które koniecznie trzeba zabrać na noworoczną imprezę Sylwestrową. Jeżeli zadecydujesz, iż chcesz spędzić nowy rok w Hiszpanii, zabierz ze sobą grupkę przyjaciół, będzie Ci raźniej podczas tej imprezy. W małych miejscowościach zdarza się, iż lokale i restauracje są zamknięte, gdyż pracownicy i właściciele spędzają Sylwestra z rodzinami. Najlepiej wybrać się na Sylwestra do dużego miasta jak Madryt, Barcelona, Walencja, Alicante czy Sewilla. Tam z pewnością będzie porządna impreza ze sztucznymi ogniami i uliczną hiszpańską fiestą. Zwyczaje Sylwestrowe w Hiszpanii Kolejną interesującą tradycją związaną z obchodzeniem Nowego Roku w Hiszpanii, jest to, iż na zabawę Sylwestrową trzeba włożyć nową bieliznę, najlepiej czerwone majtki. To przyniesie Ci szczęście w nadchodzącym roku. Kiedy zegar na wieży Casa de Correos na Puerta del Sol w Madrycie zaczyna wybijać północ trzeba zacząć zjadać po kolei dwanaście winogron, wraz z dwunastoma uderzeniami zegara. Po tym należy zacząć właściwą imprezę i napić się cava lub szampana, zupełnie jak w każdym innym kraju. Sylwester w Hiszpanii jak zwykle bardzo kolorowo i głośno Po tym odbywają się w Hiszpanii, imprezy zwane cotillones de nochevieja, to od słowa confetti. Przebierańcy, pajace, trefnisie i innego rodzaju uciechy dla starszych i młodszych. Imprezy sylwestrowe zwykle trwają do 6 lub 7 rano następnego dnia. Najlepsze imprezy noworoczne w Hiszpanii odbywają się w hotelach, a w hotelach o najwyższym standardzie imprezy są najlepsze. Może warto też zarezerwować hotel w Hiszpanii na Sylwestra? Może warto poszukać taniego lotu z Polski do Madrytu i spędzić Sylwestra na Puerta del Sol w Madrycie? Opcji spędzenia tego radosnego święta jest tysiące. Jeżeli posiadasz dom lub nieruchomość w Hiszpanii, pewnie wybierzesz się do własnego apartamentu w którym wraz z przyjaciółmi spędzisz Nowy Rok w Hiszpanii. Ulice hiszpańskich miast udekorowane na Sylwestra i Boże Narodzenie Po tak intensywnej nocy, Hiszpanie rano spożywają tradycyjne śniadanie skłądające się z gorącej, płynnej czekolady i churros, czyli słodkiego ciasta pieczonego na oleju. Pyszny, ale niezwykle kaloryczny, hiszpański przysmak, serwowany praktycznie w każdym zakątku Hiszpanii. Sylwester w Madrycie Jak wspomnieliśmy powyżej Madryt to kwintesencja Nowego Roku i zabawy sylwestrowej w Hiszpanii. Tysiące ludzi zbiera się na placu Puerta del Sol w centrum Madrytu. Sprawdź też jak wygląda życie nocne Madrytu. Zegar na wieży Casa de Correos odlicza minuty do nowego roku. Ludzie bawią się, śmieją i tańczą. Hiszpania naprawdę umieją się bawić i to w niezwykle kulturalny sposób. Rzadko dochodzi do bójek i przepychanek. Nie widać pijaków na ulicach i wszyscy doskonale się bawią. Nie ma wulgarnego języka i przepychanek, ani ofiar....