Jeśli Twoje dziecko myśli o samookaleczeniu lub już się zraniło, zwróć się o pomoc do służb ratunkowych lub pracownika ochrony zdrowia. Jeśli się martwisz, nie zwlekaj z kontaktem. Depresję można leczyć, a im szybciej porozmawiasz z ekspertem, tym szybciej Twoje dziecko poczuje się lepiej.
To oryginalne połączenie gatunków - autobiografii i poradnika w formie książki ilustrowanej. Matthew Johnstone prowadzi nas przez własne doświadczenia związane z depresją. Nazwał ją - za Winstonem Churchillem - Czarnym Psem. Obrazowo, wnikliwie i kojąco pokazał nam swoją drogę przez chorobę.
Nie chcę powiedzieć, że zdiagnozowano u mnie depresję poporodową, ale naprawdę nie było lekko Sama stara się jednak tłumaczyć swoje zachowanie i mówi, że wpływ mógł mieć fakt, że była pierwszą wśród przyjaciółek, która urodziła dziecko.
2.Odpuść mu trochę. Żyjemy w świecie, w którym stawia się na osiągnięcia, zapominając, że równie ważne jest to, co niewidzialne. Tymczasem, zaniedbanie emocjonalne prowadzi do depresji. 3. Nie oceniaj i nie krytykuj. Nie mów, że dziecko jest leniwe, jeśli ma gorsze wyniki w nauce, bo to jest dla niego bardzo krzywdzące.
Moje dziecko ma depresję? O roli ojca w życiu dziecka. Pomoc bez wychodzenia z domu. Jak wspierać osobę w trudnej sytuacji? Co czytać? Cały ten stres.
Odp: Mój partner ma depresję, jak sobie z tym poradzić W związku nie jest szczęśliwa, ale to nie przez to, że związek jest jakiś nie taki. Ja np. teraz jestem w trakcie trudności i przeżywam swój problem, a do tego jeszcze przeżywam to, jak bardzo to wpłynie na mojego partnera i no wcale to nie pomaga pomimo tego, że mój
Metylofenidat, steroidy czy izotretynoina przepisywane przez dermatologów na trądzik mogą powodować objawy depresyjne – radzi lek. Agata Ejchman-Albinowska. – Depresję u dzieci należy leczyć, aby uniknąć wzrostu ryzyka uzależnień, izolacji od otoczenia, pogorszenia wyników w nauce czy wystąpienia zaburzeń nastroju w dorosłości.
Jeszcze kilkanaście lat temu mało kto myślał, że kilkulatki mogą cierpieć na depresję. Dzisiaj bardzo trudno zapisać dziecko do psychologa. Bez znaczenia czy w państwowej opiece zdrowotnej, czy prywatnej. Nie ma wolnych terminów. Depresja u dzieci nie jest nowym zjawiskiem, ale w przeszłości była rzadziej rozpoznawana z dwóch
Pierwsza pomoc emocjonalna. Poradnik zawiera wskazówki dotyczące podejmowania przez dorosłych różnorodnych interwencji wobec dzieci i nastolatków w kryzysie emocjonalnym. Opisywane w nim zagadnienia obejmują wiedzę jak rozpoznać kryzys emocjonalny u młodej osoby, jak się z nią komunikować oraz jak budować pozytywne relacje.
Następnie poznajemy dokładne objawy depresji i wskazówki jak poznać czy moje dziecko ma depresję. Opisy objawów depresji poparte są klinicznym opisami konkretnych przypadków, które ułatwiają zrozumienie niektórych pojęć, to bardzo potrzebne w szczególności kiedy z niektórymi z nich spotykamy się po raz pierwszy.
PKFH3ft. Coś niedobrego dzieje się ze społeczeństwem - mówi psychiatra, pytany o depresję i problemy psychiatryczne młodych matek. Przez lata liczba przypadków spadała. Aż do teraz. Dziś prawie połowa kobiet, które niedawno urodziły przyznaje, że w ostatnim tygodniu myślała o zrobieniu sobie krzywdy. "Mam wrażenie, że powoli zanikam - piszą na zamkniętych forach młode kobiety. Inne dodają: - Boję się, że skrzywdzę moje dziecko." Matka przyniosła na gdański komisariat ciało uduszonego przez siebie dwumiesięcznego dziecka. 31-latka została przewieziona do szpitala psychiatrycznego na gdańskim Srebrzysku, gdzie usłyszała zarzut zabójstwa. Nieoficjalnie mówi się o psychozie poporodowej. Zarzut zabójstwa dla kobiety, która przyniosła na komisariat martwe dzieckoGdańsk. Kobieta przyniosła na komisariat martwe niemowlę. Powiedziała, że je zabiłaTakich historii jest więcej. W maju br. gazety donosiły o kobiecie z Poznania, która zabiła nożem trzyletnią córkę. Śledczym wyznała, że zamierzała popełnić tzw. rozszerzone samobójstwo. Czytaliśmy też o matce ze Śląska, która wyrzuciła przez okno 11-miesięcznego syna. Dziecko mimo ran, przeżyło. Okazało się, że już dwa miesiące wcześniej kobieta usiadła z synem na torach, chcąc zginąć wraz z nim. Wówczas maszynista zdążył zatrzymać pociąg. Zabiła córkę, bo brakowało pieniędzyDramat w Rybniku. Matka wyrzuciła niemowlę przez oknoSzerokim echem odbiła się też informacja o matce, która w Kopkach koło Rudnika zabiła trzyletnią córkę i siedmioletniego synka, by dzieci nie wróciły do ojca w Niemczech, a następnie popełniła przed 21 laty zanotowano w Polsce 47 przypadków dzieciobójstwa. Potem statystyki zaczęły maleć do kilku rocznie. Wszystko zmieniło się w czasie Obecnie w społeczeństwie dzieje się coś niedobrego - mówi dr Maciej Dziurkowski, psychiatra, biegły sądowy, ordynator oddziału Leczenia Uzależnień Szpitala dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Starogardzie Gdańskim. - Na początku mojej drogi lekarskiej, na przełomie wieków, pacjentka z psychozą poporodową trafiała do mojego szpitala kilka razy w roku. Potem liczba przypadków spadła i o ile pamiętam ze swojego doświadczenia klinicznego, przez ostatnich 10-15 lat było ich naprawdę bardzo mało. Aż do teraz, gdy nagle jest ich znów więcej. Powstaje więc pytanie - co się dzieje z nami, w społeczeństwie? Jakie warunki są tworzone dla kobiet, które zachodzą w ciąże i rodzą dziecko?Matka między niebem a piekłem. Depresja poporodowa to nie jest żaden kobiecy wymysł Lekarz dodaje, że nie jest to tylko kwestia medyczna. - Jako lekarze, szczególnie psychiatrzy, obserwujemy duże wygaszenie więzi międzyludzkich - twierdzi psychiatra. - Reakcja na stres związany z pandemią, powoduje coraz częściej negatywne skutki, zwłaszcza dla młodych. Stan psychiczny społeczeństwa bardzo się pogorszył. I nie wiemy, co będzie powinno być najszczęśliwszym okresem twojego życia - przekonują kolorowe czasopisma i social media. Jego uroki są zachwalane przez celebrytki na Instagramie, gdzie widzimy zdjęcia dokumentujące pierwszy uśmiech maleństwa, jadącego na spacer w nowym wózku i tulącego się do szczęśliwej (i szczupłej) matki. Rzeczywistość to nieprzespane noce, wszechogarniające zmęczenie, brak czasu na cokolwiek. I powracające pytania - co ze mną nie tak? Dlaczego nie jestem dobrą matką?- Urodziłam córkę w kwietniu ubiegłego roku - mówi Sylwia, mieszkająca w pobliżu Trójmiasta. - Przez tę epidemię wszystko od początku było nie tak. Ojciec dziecka nie mógł uczestniczyć w porodzie rodzinnym. Mała musiała zostać dłużej w szpitalu, więc przez kolejne dni miałam z rodziną tylko kontakt telefoniczny. Potem było nie lepiej. Mąż jeździł do pracy, ja zostałam z córką sama w domu. Miała do mnie przyjechać mama, ale baliśmy się, że mąż coś przywlecze do domu i ją zakazi. Baliśmy się też o dziecko. Ostatecznie przechorowaliśmy covid. Niby nie tak ciężko, ale bardzo osłabłam. Nie miałam siły wstawać do córki po nocach, za dnia też się słaniałam na nogach. I znikąd pomocy. Zdarzało się, że pół dnia przepłakałam z mamy mogą liczyć na konsultacje i wsparcie online- Po porodzie trzeba uczyć się wielu różnych rzeczy - tłumaczy dr Agnieszka Pietkiewicz, dr nauk o zdrowiu, psycholog i psychoterapeuta. - I jeśli po przejściu zakażenia koronawirusem zarówno wydolność fizyczna, jak i możliwości poznawcze są ograniczone, może to jeszcze bardziej potęgować objawy depresji. Nie wystarczy, że mamy pierwszy raz w życiu małe dziecko i nieprzespane noce, zmęczenie, to dochodzi do tego frustracja z powodu problemów z pamięcią czy koncentracją uwagi. A jeszcze w ubiegłym roku nie było możliwości, by poprosić o pomoc mamę, bo ze względu na wzrost zakażeń trzeba było ograniczyć kontakty. U pacjentek, które leczyły się w pierwszym roku pandemii, proces terapii był dłuższy. Z powodu ograniczenia kontaktów nie miały one możliwości korzystania ze wsparcia pozagabinetowego czyli opieki najbliższej rodziny, przyjaciół. Komunikator internetowy nie zastąpi obecności babci. Dziś ten problem, ze względu na możliwość szczepień, jest już że znikamPrawie 10 tysięcy osób obserwuje założoną na FB stronę ŻałujęRodzicielstwa. Wystarczy przeczytać kilka postów, by zrozumieć, że to o wiele częściej słyszymy na niej krzyk rozpaczy matek, niż obserwujemy przejawy kobiecego Cały tydzień zapalenie gardła u dziecka. Dzień zrównał się z nocą. Wszystko jest na nie. Dziś zaczyna się infekcja u mnie. Załapałam od bombelka. Wydałam już 200 zł, ale po lekach patrzę, że to nie koniec. Wiecznie otwarty portfel, bo mała coś potrzebuje... Skąd brać? Jak żyć? - pyta jedna z - od prawie roku matka trojga dzieci - pisze, że po urodzeniu dziecka coś się z nią stało. Czuje, że kompletnie zawiodła, jest beznadziejna. I bezużyteczna. Ma ataki paniki przy próbie wyjścia z domu, najchętniej z by niego nie wychodziła, jednocześnie ma wyrzuty sumienia, że przez to źle zajmuje się dziećmi - Czuję się jakbym dostała wyrok dożywocia, a moje życie już jest praktycznie zakończone - twierdzi. Test na depresję w ciąży. Dla kogo będzie obowiązkowy?- Czasem mam wrażenie, że powoli zanikam - czytamy w kolejnym poście. - Nie ma mnie. Tak to właśnie odczuwam. Uprzedzano mnie, że po porodzie moje życie się zmieni. Że potrzeby dziecka będą najważniejsze. Że ja zejdę na dalszy plan. Myślałam, że jestem z tym pogodzona. Może nie wiedziałam jakie to przybierze rozmiary? Przestałam istnieć dla teściów i moich rodziców. Jedyny temat to, jak chowa się ich wnuk. O to jak ja się czuję nie pyta nikt. Nie mam mnie, a przecież jeszcze nie zniknęłam. Przestałam istnieć dla męża. Interesuje go tylko czy syn zjadł, co robił, czy jest szczęśliwy, czy jego wszystkie potrzeby są spełnione. A moje potrzeby? Ich nie ma. Przestałam istnieć dla przyjaciółek. Od kiedy zostałam matką, widziałam się z nimi tylko raz. Tak, często nie mam czasu się spotkać, ale bardzo bym chciała móc. Marzę o kilku dniach wolnych, żeby nie słyszeć więcej pytań o syna. Ostatnio odwiedziła mnie dawna znajoma. Nie jesteśmy blisko, ale ucieszyłam się, że chciała mnie odwiedzić, choć na chwilę. Z automatu opowiadałam jej o synu. A ona złapała mnie w pewnym momencie za ramiona i zapytała ,,Kasiu, cieszę się, że z synem w porządku. Ale powiedz mi jak TY się czujesz?”. Byłam zszokowana. Popłakałam się. Może jednak tak całkiem nie zniknęłam?Niestety, część kobiet naprawdę Czy pani wie, że drugą przyczyną śmierci kobiet w pierwszym roku po porodzie jest samobójstwo? - pyta dr Magdalena Chrzan-Dętkoś, koordynatorka merytoryczna programu Przystanek Mama - profilaktyka depresji poporodowej. - Niestety, w Polsce nikt nie publikuje takich danych. Ruszył "Przystanek Mama". Wsparcie dla kobiet po porodziePrzygotowywany od kilku lat przez Ministerstwo Zdrowia, COPERNICUS PL i Uniwersytet Gdański program "Przystanek Mama" ruszył na początku pandemii w makroregionie obejmującym województwa warmińsko-mazurskie, kujawsko-pomorskie i pomorskie. Uczestniczące w nim poradnie POZ prowadzą badania przesiewowe młodych matek w kierunku depresji poporodowej. W ramach programu każda z tych osób może korzystać z trzech konsultacji u psychologa, a w razie potrzeby jest kierowana do psychiatry lub na psychoterapię (więcej informacji: Nie jest to jednak oferta dla każdej potrzebującej pomocy W realizację programu zaangażowanych jest tylko część poradni POZ i osoby najbardziej potrzebujące pomocy mogą nawet nie wiedzieć, gdzie się zwrócić - przestrzega dr Agnieszka Pietkiewicz. - Dodatkowo poradnie zdrowia psychicznego nie mają możliwości, by zapewnić opiekę każdej pacjentce, która się zgłasza w okresie okołoporodowym. Nie ma takich zasobów. Pandemia stawia przed systemem ochrony zdrowia kolejne wyzwania, które przerastają jego możliwości. Kiedy nie ma już wioskiPrzed epidemią 10-20 proc. kobiet po porodzie zmagało się z objawami depresji poporodowej. Jak tłumaczy dr Pietkiewicz, od kilku lat w standardy opieki poporodowej jest wpisany obowiązek dwukrotnej oceny ryzyka depresji u kobiet w ciąży i raz po porodzie. Jeśli ktoś ma depresję po porodzie, to jest możliwe, że już wcześniej w czasie ciąży miał on przejawy depresji. Monitorowanie stanu psychicznego ciężarnych i kobiet w połogu ma na celu objęcie ich w razie potrzeby specjalistyczną dane o przypadkach depresji po urodzeniu dziecka pochodzą jednak z czasów przedcovidowych. Wówczas młode matki mogły łatwiej w trudnych sytuacjach korzystać z pomocy tzw. wioski wsparcia, czyli kręgu innych kobiet. To matki, siostry, kuzynki, ciotki, przyjaciółki, sąsiadki, inne młode mamy uczestniczyły w pierwszych, najtrudniejszych miesiącach po porodzie. Zajęły się dzieckiem, by matka mogła odespać noc, zająć się sobą, zrobić zakupy. Zabierały malucha na spacer, gotowały obiad. Covid-19 pozrywał te więzi. Depresja u ciężarnych kobiet. Spacer po tęczy i koszmar - Od strony zdrowia psychicznego najbardziej poszkodowane wskutek pandemii grupy społeczne to młodzież oraz kobiety w ciąży i młode matki - potwierdza dr Agnieszka Pietkiewicz. - Kobiety już podczas ciąży bardzo poszukują wsparcia w swoim otoczeniu, nawiązują kontakt z innymi kobietami w ciąży i po porodzie. Tworzą wraz z innymi matkami naturalne grupy wsparcia, by towarzyszyć sobie w nowej sytuacji życiowej. Jeszcze na początku epidemii położne mówiły, że młode matki były bardzo zmobilizowane, by poradzić sobie z nową sytuacją, reżimem sanitarnym, wycofywaniem się szpitali z porodów rodzinnych, brakiem odwiedzin. Z czasem sytuacja się zmieniała. Wiele kobiet zostało pozbawionych kontaktu z najbliższą rodziną. A trzeba pamiętać, że młoda matka potrzebuje swojej matki, by dobrze matkować własnemu dziecku. Ograniczenia trwają już prawie półtora roku, naturalny proces intensywnego poszukiwania wsparcia w otoczeniu jest zakłócony, a stres coraz wykańcza naszą psychikę. Już 1,5 mln Polaków zmaga się z depresjąZa stresem idzie wzrost przypadków depresji. Z badań przeprowadzonych w ramach programu Przystanek Mama wynika, że w czasie pandemii nasilone objawy depresji poporodowej wystąpiły już u... 70,8 proc. kobiet! Czyli u większości W badaniach prowadzonych od początku pandemii do końca kwietna 2021 wzięło udział 1518 kobiet - wyjaśnia dr Magdalena Chrzan-Dętkoś, koordynatorka programu Przystanek Mama. - Wykorzystano w nich Edynburską Skalę Depresji Porodowej. Oprócz depresji poporodowej zauważyliśmy także nasilenie objawów lęku uogólnionego. Wśród 1021 kobiet, biorących udział w badaniu, 60 proc. uzyskało podwyższony wynik wskazujący na znaczące nasilenie objawów na depresję poporodową w standardach opieki okołoporodowej Jeszcze bardziej niepokoją odpowiedzi na pytania, czy któraś z ankietowanych matek nie myślała w ostatnich siedmiu dniach o zrobieniu sobie krzywdy. Wśród ponad półtora tysiąca kobiet aż 43, 7 proc. odpowiedziało "tak". W tym 19,4 proc. myślało o skrzywdzeniu siebie bardzo rzadko, 18,3 czasami i 6,7 proc - dość często. Problemy, choć dużo mniejsze, mają także ojcowie. U 10 proc. mężczyzn występują objawy depresji przed lub poporodowej. Najczęściej między 3 a 6 miesiącem życia i psychozaDepresja może zabić nie tylko matkę. Czasem mamy do czynienia z tzw. samobójstwem rozszerzonym, gdy matka zabija dziecko, a następnie chce popełnić samobójstwo. - Kobieta jest przekonana, że życie jest tak ciężkie, że nie ma sensu, by dziecko się z nim męczyło. I trzeba to skończyć - mówi dr Leszek Trojanowski, wieloletni dyrektor szpitala psychiatrycznego na gdańskim bardziej niebezpieczna od depresji jest psychoza poporodowa, dotykająca ok. 0,01-0,05 proc. położnic. Wiele wskazuje, że ta właśnie choroba odpowiedzialna była za tragedię dziecka i matki w liczba samobójstw wśród młodych osób- Psychoza może mieć podłoże genetyczne i występować u młodych kobiet na początku schizofrenii, albo w wieku 30-40 lat chorujących na schizofrenię - tłumaczy dr Maciej Dziurkowski, psychiatra i biegły sądowy. - Może to być też psychoza reaktywna, uwarunkowana sytuacją stresową. A powodów do stresu w czasie pandemii nie brakuje. Wpływ na nią mają czynniki rodzinne, zawodowe, związane z nauką, czy też nadużywaniem różnych substancji. Leczenie ostrego stanu psychozy trwa od kilku tygodni do kilku podkreślają, że pewne objawy, wskazujące na występowanie tej choroby można zaobserwować Ważna jest rola rodziny i to, by kobieta jeszcze przed porodem nie była sama - mówi dr Dziurkowski. - Dziwne, odbiegające od standardu zachowania powinny być sygnałem ostrzegawczym. Istotna jest również rola personelu oddziału zwracać uwagę na zaburzenia snu, płaczliwość, stany lękowe, izolowanie się, czy też reakcję matki na dziecko - np. chłód emocjonalny, drażliwość. Są to wskazania do konsultacji psychiatrycznej. Dlatego najgorsza sytuacja jest, gdy matka nie ma nikogo bliskiego obok Trojanowski zwraca uwagę na jeszcze jeden problem. Już teraz wiadomo, że przechorowanie Covid-19 może spowodować zaburzenia psychiczne. - Na dyżurze spotkałem się z przypadkiem ciężkiej depresji psychotycznej - twierdzi lekarz. - Pacjentka kilka miesięcy temu przeszła Covid-19, pojawiły się zaburzenia snu, a następnie jest, że problemy związane z przechorowaniem Covid-19 mogą pojawiać się także u młodych tabu - depresja w ciąży. Jak sobie z nią poradzić?Tak, czy inaczej, dramatMatce, która udusiła dwumiesięczne niemowlę, prokurator postawił w ostatnią sobotę zarzut zabójstwa. Prokuratura nie ujawnia szczegółów sprawy, w tym złożonych przez kobietę wyjaśnień. Wiadomo jedynie, że na podejrzaną nałożono areszt w warunkach szpitalnych. Oznacza to, że 31-latka wymaga dalszej pomocy W przypadku podejrzenia zabójstwa taka osoba jest badana przez dwuosobowy zespół biegłych psychiatrów - opisuje procedury dr Dziurkowski. - Po badaniu najczęściej jest kierowana na co najmniej miesięczną obserwację kliniczną do szpitala. Ważna jest opinia nie tylko psychiatrów, ale także psychologa oraz wszelkie badania neuroobrazowe, typu rezonans magnetyczny głowy, badania fal mózgowych, wywiady w rodzinie, zapoznawanie się ze wcześniejszą dokumentacją medyczną. Kiedy stwierdzimy, że zachowanie pacjentki miało podłoże psychotyczne, wówczas takie przypadki wymagają intensywnego leczenia farmakologicznego, a gdy nie działają leki, stosowane są biegli uznają, że zabójstwo było efektem zaburzenia o charakterze psychozy, wówczas pacjentka trafia na co najmniej kilka lat do zamkniętego oddziału psychiatrycznego o wzmocnionym zabezpieczeniu. Czyli do warunków prawie więziennych. - Pobyt, zwany internacją, tym różni się od kary więzienia, że taka osoba nie wie, kiedy znajdzie się na wolności - wyjaśnia biegły Wyrok w zakładzie karnym trwa określoną liczbę lat. Tu nie wiadomo, kiedy się skończy - może to być pół roku, 20 lat, albo trwać do końca przyznają, że każda taka sprawa jest trudna i przykra. Zwłaszcza wtedy, gdy pacjentka wreszcie, wskutek leczenia, wychodzi ze stanów psychotycznych i wraca do normalnego funkcjonowania. Wówczas zdaje sobie sprawę z tego, co się stało i na co nie miała żadnego myśl pozostaje już do końca. Jak chusteczka w dłoni Friedy z "Mistrza i Małgorzaty". Kobiety, która chcąc uratować dziecko przed złym światem, udusiła je chusteczką, podrzucaną jej potem za karę przez Szatana przez całą To jest dramat życiowy - słyszę od jednego psychiatrów. - Trudne do wyobrażenia cierpienie, które może się nigdy nie skończyć. Masz myśli samobójcze? Tu uzyskasz pomocJeśli masz silne myśli samobójcze, zgłoś się do izby przyjęć najbliższego szpitala psychiatrycznego. Otrzymasz pomoc lekarską tego samego dnia. ***Masz kryzys? Zadzwoń na bezpłatny kryzysowy numer:Telefon zaufania dla dorosłych: 116 123 (czynny codziennie od godz. 14:00 – do 22:00),Dziecięcy Telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka: 800 121212 (7 dni w tygodniu 24 godziny na dobę). Jeśli potrzebujesz natychmiastowej pomocy możesz się zgłosić do Ośrodków Interwencji Kryzysowej (OIK), które są w każdym większym mieście. Lista Ośrodków Interwencji Kryzysowej w Polsce jest TUTAJ - kliknij linkAktualne dane dotyczące ośrodków pomocowych znajdziesz na stronie sytuacji zagrożenia życia zadzwoń na numer alarmowy112. Depresja w pandemii. Te zachowania powinny wzbudzić Twoją cz... MEDYCZNE RANKINGI. NAJLEPSI SPECJALIŚCI W TRÓJMIEŚCIE I NA POMORZUTOP 25 najlepszych pediatrów w Trójmieście. Gdzie się udać?Najlepsi ginekolodzy w Trójmieście. Kogo polecacie?TOP 20 najlepszych dentystów. Gdzie warto się wybrać?Ranking porodówek w województwie. Tu chcą rodzić Pomorzanki!Masz informacje? Redakcja Dziennika Bałtyckiego czeka na #SYGNAŁMasz newsa? Redakcja Dziennika Bałtyckiego czeka na #SYGNAŁPolecane ofertyMateriały promocyjne partnera
Uruchamiamy portal zawierający najciekawsze nowinki medyczne oraz z dziedzin pokrewnych. Naszym celem jest dotarcie do kilkudziesięciu tysięcy lekarzy i polskich farmaceutów. Obserwuj nas Szukaj według kategorii E-zdrowie Innowacje Kadry Kardiologia Konferencje Leki Medycyna Pacjent Prawo System Kontakt Polityka Prywatności © 2022 JNews - Premium WordPress news & magazine theme by Jegtheme.
#1 Grzegorz77 Nowy uczestnik Bywalec 4 postów Imię:Grzegorz @Przywołaj Napisano 13 lipiec 2017 - 10:44 Witam, potrzebuje pomocy jak zachowywać się w stosunku do mojej dziewczyny u której podejrzewam depresje. Moja dziewczyna ma wahania nastroju, raz jest miła i troskliwa, a raz wredna, przygnębiona i smutna, cały czas martwi się o wszystko. Przez ostatni miesiąc bardzo mało piszemy i rozmawiamy, wcześniej było świetnie byliśmy szczęśliwi, kochaliśmy się, świetnie nam się rozmawiało, mówiła że nigdy jej się tak dobrze nie rozmawiało z kimś, że jestem wyjątkowy, a teraz tylko czasami okazuje uczucia, często nie chce żebym ją przytulał i dotykał, mówi że nie zasługuje na mnie. Mówiła mi, że taki stan wziął się od poprzedniego związku gdzie miała dużo stresów, jej poprzedni partner cały czas ją kontrolował nie dawał jej czasu da siebie, mówiła mi tez wiele razy, że w dzieciństwie rodzice zawsze byli z niej nie zadowoleni, tylko babcia ją rozumiała i tylko z nią potrafiła rozmawiać, ale babcia zmarła i nie miała osoby z którą może porozmawiać. Kilka dni temu zerwała ze mną, mówiła że nie będę z nią szczęśliwy, że znajdę sobie kogoś lepszego, że tylko pociągnie mnie na dno i mówiła że potrzebuje czasu żeby to wszystko sobie poukładać, wspomniałem o psychologu stwierdziła, że i tak jej nic nie pomoże, że musi sama to wszystko poukładać. Nie wiem, co robić. Do góry #2 Complicated_85 Complicated_85 Zadomowiony Bywalec 6529 postów Gadu-Gadu:3246621 Imię:Dominika Płeć:Kobieta Lokalizacja:Lublin @Przywołaj Napisano 13 lipiec 2017 - 11:08 Witaj. Sytuacja nieco skomplikowana - ale na pewno Twoja dziewczyna potrzebuje od Ciebie wsparcia, mimo, że zerwała i wspomina o kimś lepszym dla Ciebie. Pewnie gorszy nastrój i samopoczucie kumulowało się w niej już od dawna, a teraz nastąpiła kulminacja. Sądzę, że bez specjalistycznej pomocy - czy to lekarza, czy terapeuty ciężko będzie jej sobie poradzić z obecnym stanem emocjonalnym. Bądź przy niej obecny, może nie aż tak mocno, aby też mogła mieć nieco swobody i mimo wszystko nakłaniaj do skorzystania z fachowej pomocy, by polepszyć sobie jakość życia. Grzegorz77 lubi to "Życie zaczyna się tam, gdzie kończy się lęk". "Prawdziwe zwycięstwo to zwycięstwo nad samym sobą". Do góry #3 Grzegorz77 Grzegorz77 Nowy uczestnik Bywalec 4 postów Imię:Grzegorz @Przywołaj Napisano 13 lipiec 2017 - 12:00 Nie mam pojęcia jak z nią rozmawiać, na wszystko o co zapytam odpowiada: tak, nie, spoko, ok. I jak często do niej pisać, dzwonić, czy raczej czekać aż sama to zrobi. Cały czas ją zapewniam, że ją kocham i nie zostawię, że zawsze może na mnie liczyć, że pomogę jej jak będzie tego chciała. Do góry #4 Gość_motio_* Napisano 13 lipiec 2017 - 12:11 Grzegorz, jeżeli zerwała i nie chce kontaktu utrzymywać to nie zawracaj jej głowy. Trafiłeś na nieodpowiedzialną dziewczynę i musisz sobie z tym poradzić. Do góry #5 Gość_północ-południe_* Napisano 13 lipiec 2017 - 12:12 gdybym był w związku, to odstawiałbym dokładnie te same akcje... jedyne, co możesz dla niej zrobić, to nakłonić do leczenia i przypilnować, jeżeli na to pozwoli. Do góry #6 Complicated_85 Complicated_85 Zadomowiony Bywalec 6529 postów Gadu-Gadu:3246621 Imię:Dominika Płeć:Kobieta Lokalizacja:Lublin @Przywołaj Napisano 13 lipiec 2017 - 14:21 Nie mam pojęcia jak z nią rozmawiać, na wszystko o co zapytam odpowiada: tak, nie, spoko, ok. I jak często do niej pisać, dzwonić, czy raczej czekać aż sama to zrobi. Cały czas ją zapewniam, że ją kocham i nie zostawię, że zawsze może na mnie liczyć, że pomogę jej jak będzie tego chciała. Jej zachowanie powoduje depresja i obniżony nastrój, dlatego może tak lakonicznie z Tobą rozmawia. Rozmowę o rozstaniu powinniście przeprowadzić, jak czułaby się lepiej - wtedy faktycznie jej osąd sytuacji byłby bardziej realny. Grzegorz77 lubi to "Życie zaczyna się tam, gdzie kończy się lęk". "Prawdziwe zwycięstwo to zwycięstwo nad samym sobą". Do góry #7 Grzegorz77 Grzegorz77 Nowy uczestnik Bywalec 4 postów Imię:Grzegorz @Przywołaj Napisano 13 lipiec 2017 - 18:09 Jej zachowanie powoduje depresja i obniżony nastrój, dlatego może tak lakonicznie z Tobą rozmawia. Rozmowę o rozstaniu powinniście przeprowadzić, jak czułaby się lepiej - wtedy faktycznie jej osąd sytuacji byłby bardziej realny. czyli dać jej czas i czekać aż sama będzie chciała rozmawiać ? Do góry #8 Complicated_85 Complicated_85 Zadomowiony Bywalec 6529 postów Gadu-Gadu:3246621 Imię:Dominika Płeć:Kobieta Lokalizacja:Lublin @Przywołaj Napisano 13 lipiec 2017 - 20:36 czyli dać jej czas i czekać aż sama będzie chciała rozmawiać ? Czas z pewnością musisz jej dać. Całkiem bez kontaktu do siebie też jej nie zostawiaj, okazuj jakieś zainteresowanie ale jednocześnie bez zbytniej nachalności - coś na zasadzie bardziej jak znajomi. Stań się bardziej obserwatorem sytuacji i zobaczysz jej reakcję na to. Grzegorz77 lubi to "Życie zaczyna się tam, gdzie kończy się lęk". "Prawdziwe zwycięstwo to zwycięstwo nad samym sobą". Do góry #9 victoria victoria ...se ne vrati... Moderator 9758 postów Płeć:Kobieta Lokalizacja:Mazowsze @Przywołaj Napisano 13 lipiec 2017 - 21:22 Kilka razy miałam epizody głębokiej depresji i wyglądało to podobnie jak u twojej dziewczyny - totalne zamknięcie się w sobie, najchętniej odizolowanie się od całego świata. Wtedy emocjonalność staje się rozchwiana, przynajmniej u mnie tak to wyglądało. Z jednej strony dobrze jest wiedzieć, zę jest ktoś obok, kto wspiera, interesuje się nami, chciałoby się spotykać z ludźmi, ale jednocześnie brak możliwości ze względu na brak sił, zobojętnienie na wszystko. Pomimo dobrych rad bliskich nic do mnie nie trafiało i jeszcze bardziej denerwował mnie ten kontakt z ludźmi. Jednocześnie pragnęłam tego kontaktu, ale też irytował mnie on bardzo. Myślę, że najlepszym lekarstwem w tej chorobie jest czas, umiar w kontaktach i wyczucie. Jak radzili poprzednicy najlepiej jest obserwowac sytuacje.... Grzegorz77 lubi to nie mam nic do powiedzenia Do góry #10 WyrazyWspółczucia WyrazyWspółczucia Bywalec Bywalec 801 postów Imię:Magdalena Płeć:Kobieta Lokalizacja:Kraków @Przywołaj Napisano 14 lipiec 2017 - 07:13 Przywracasz mi wiarę w facetów! Nie odszedłeś od niej, nie zostawiasz jej tylko o nią walczysz Żeby takich facetów było więcej... marcys lubi to Do góry #11 Complicated_85 Complicated_85 Zadomowiony Bywalec 6529 postów Gadu-Gadu:3246621 Imię:Dominika Płeć:Kobieta Lokalizacja:Lublin @Przywołaj Napisano 14 lipiec 2017 - 09:02 Przywracasz mi wiarę w facetów! Nie odszedłeś od niej, nie zostawiasz jej tylko o nią walczysz Żeby takich facetów było więcej.. Facetów, ale i kobiet - sądzę, że tam, gdzie w grę wchodzi prawdziwe uczucie, to choroba taka, jak depresja to nie powód do porzucania danej osoby i odwracania się od niej. marcys lubi to "Życie zaczyna się tam, gdzie kończy się lęk". "Prawdziwe zwycięstwo to zwycięstwo nad samym sobą". Do góry #12 Grzegorz77 Grzegorz77 Nowy uczestnik Bywalec 4 postów Imię:Grzegorz @Przywołaj Napisano 17 lipiec 2017 - 20:36 Od czasu zerwania utrzymujemy kontakt, spotkaliśmy się kilka razy na rowerach i jeździmy dość długo gadamy jak gdyby nigdy nic, uśmiecha się i śmieje. Mówiła że ostatecznie zerwaliśmy, ale nie chce tracić kontaktu ze mną i nie chce związku, bo wie że nie będę szczęśliwy i że nie potrafi być kimś kim by chciała być. Myślicie, że jest jeszcze w ogóle szansa, że będziemy kiedyś jeszcze razem ? Użytkownik Grzegorz77 edytował ten post 17 lipiec 2017 - 20:37 Do góry #13 WyrazyWspółczucia WyrazyWspółczucia Bywalec Bywalec 801 postów Imię:Magdalena Płeć:Kobieta Lokalizacja:Kraków @Przywołaj Napisano 18 lipiec 2017 - 17:20 zawsze jest! walcz o nią a przyjdzie moment kiedy zrozumie i doceni to co ma i będziecie może znowu razem Do góry #14 Complicated_85 Complicated_85 Zadomowiony Bywalec 6529 postów Gadu-Gadu:3246621 Imię:Dominika Płeć:Kobieta Lokalizacja:Lublin @Przywołaj Napisano 18 lipiec 2017 - 17:26 Od czasu zerwania utrzymujemy kontakt, spotkaliśmy się kilka razy na rowerach i jeździmy dość długo gadamy jak gdyby nigdy nic, uśmiecha się i śmieje. Mówiła że ostatecznie zerwaliśmy, ale nie chce tracić kontaktu ze mną i nie chce związku, bo wie że nie będę szczęśliwy i że nie potrafi być kimś kim by chciała być. Myślicie, że jest jeszcze w ogóle szansa, że będziemy kiedyś jeszcze razem ? Nie chciałabym Cię jakoś dołować, ale ja szanse widzę nikłe. Ona chyba chciałaby w Tobie mieć jedynie przyjaciela, a skoro Ty w dalszym ciągu żywisz do niej uczucia, to będzie Ci ciężko i będziesz cierpiał. "Życie zaczyna się tam, gdzie kończy się lęk". "Prawdziwe zwycięstwo to zwycięstwo nad samym sobą". Do góry #15 WyrazyWspółczucia WyrazyWspółczucia Bywalec Bywalec 801 postów Imię:Magdalena Płeć:Kobieta Lokalizacja:Kraków @Przywołaj Napisano 19 lipiec 2017 - 11:14 zawsze jest jakaś nadzieja i szansa błagam Do góry #16 nawatawa nawatawa Nowy uczestnik Bywalec 10 postów Imię:natalia @Przywołaj Napisano 20 lipiec 2017 - 02:24 @Grzegorz77 Napisałabym daj sobie spokój gdybym sama tego nie przeszła.. w pewnym momencie w jakimś sensie straciłam zmysły i zerwałam z chłopakiem, nie poddał się i starał się przez całe pół roku - teraz 4 rok jesteśmy nadal razem. W psychiatrii diagnozy nie są ostateczne, może to nie tylko depresja i ona nie wie tak naprawde jak poważmy krok wykonała, próbuj ale nie możesz jej też osaczyć, bądz Użytkownik nawatawa edytował ten post 20 lipiec 2017 - 02:27 WyrazyWspółczucia lubi to Do góry
Tak. Wielu dorosłych nie zdaje sobie sprawy, ale szacuje się, że 5 procent dzieci i młodzieży cierpi na depresję kliniczną. Do 1980 roku, depresja nie była nawet rozpoznawana jako choroba wieku dziecięcego, ale dziś wiemy, że jest to poważna, ale też uleczalna choroba. Moje dziecko wydaje się smutne, może cierpi na depresję? Niekoniecznie. Twoje dziecko może zwyczajnie przeżywać upadki i wzloty aktualnie w swoim życiu. Nie martw się, jeśli od czasu do czasu czuje się smutne lub jeśli jest smutne z konkretnego powodu . Depresja to coś więcej niż tymczasowe zmiany nastroju. Jest znakiem poczucia beznadziejności, braku energii i entuzjazmu, które mogą trwać przez kilka tygodni, miesięcy lub (w rzadkich przypadkach) nawet latami. Jakie są objawy ? Depresja może przejawiać się w zachowaniu dziecka na wiele sposobów. Można zauważyć, że Twoje dziecko jest smutne i płacze często lub nie czerpie radości z zabawy. Może też wydawać się drażliwe, nieprzyjemne, złe, lub oporne przez dłuższy czas. Dramatyczne zmiany nastroju także mogą stanowić jeden z objawów. Jeśli Twoje dziecko jest w depresji, może mieć problemy z dogadywaniem się z rodzeństwem, członkami rodziny, innymi dziećmi lub może być w ogóle niezainteresowane kontaktami towarzyskimi. Inne objawy depresji to brak energii, niezdolność do koncentracji, brak zainteresowania, niskie poczucie własnej wartości, poczucie winy, pesymizm, słabe wyniki w szkole, poczucie beznadziejności i bezradności, częste skargi na fizyczne dolegliwości, takie jak bóle głowy lub bóle brzucha i problemy z jedzeniem i spaniem. Jeśli Twoje dziecko jest w depresji, może doświadczać także innych trudności, w tym samym czasie. U dzieci depresja często idzie w parze z innymi problemami, takimi jak lęk, zaburzenia koncentracji, zaburzenia zachowania, zaburzenia odżywiania lub problemy związanych z nadużywaniem substancji psychoaktywnych. To może być trudne, aby stwierdzić, czy zachowanie dziecka wynika z rozwojowych faz, czy coś je martwi. Ale jeśli dziecko ma którykolwiek z powyższych objawów przez kilka tygodni lub więcej, lub jeśli jego objawy zakłócają jego zdolność do funkcjonowania jak w domu, w szkole, w kontaktach z przyjaciółmi, należy szukać pomocy. Jeśli myślisz, że dziecko może być w depresji, możesz odwołać się do rad psychologa, psychiatry, lekarza pediatry. Co powoduje depresję? Większość ekspertów zgadza się, że depresja spowodowana jest przez kombinację czynników biologicznych i środowiskowych. Wielu ludzi, którzy doświadczają depresji mają lub mieli w rodzinie przypadek depresji lub innej choroby psychicznej. Dziecko, które ma jednego rodzica w depresji ma 25 procent szans na tą chorobę. Jeżeli oboje rodzice mieli problemy z depresją, szansa wzrasta do 75 procent. Naukowcy nie znają dokładnej przyczyny, ale wiedzą, że depresja jest związana ze zmianami w chemii mózgu. Konkretne zmiany obejmują związki chemiczne zwane neuroprzekaźnikami, które pomagają transportować wiadomości przekaźnikowe z jednej komórki do drugiej. Kiedy następuje spadek niektórych neuroprzekaźników mózg nie funkcjonuje prawidłowo, co prowadzi do depresji i innych form choroby psychicznej. Przyczyny depresji są oparte na więcej niż tylko na genach i biologii. Traumatyczne wydarzenia życiowe, takie jak: porzucenie, przewlekłe problemy w szkole, trudna przeprowadzka, fizyczna, seksualna lub emocjonalna przemoc czy zaniedbania w domu, szkole, lub ze stronny innych zaufanych opiekunów – często wywołują depresję. Czasami utrata taka jak śmierć bliskiej osoby lub ukochanego zwierzaka lub rozwodu rodziców może powodować depresję. Jak leczy się depresję? Badania wykazały, że psychoterapia jest bardzo skuteczna i wystarczająca w przypadku leczenia łagodnej i umiarkowanej postaci depresji. W cięższych przypadkach depresji lub w przypadkach, kiedy terapia nie wpływa na poprawę samopoczucia doradza się włączenie leków. Przy terapii dzieci dobrze sprawdza się terapia „przez zabawę”, zwłaszcza młodszych, mniej werbalnych dzieci, ponieważ mogą łatwiej wyrażać się poprzez zabawę. Terapia zorientowana na proces dysponuje dobrymi narzędziami do pracy terapeutycznej z dziećmi. Terapeuta dziecka będzie stosował kompleksowe podejście, przeprowadzi wywiad na temat tego jaki wpływ na dziecko ma rodzina i grupa społeczna, a także poszuka czynników, które mogą przyczyniać się do depresji dziecka. Oprócz terapii dziecka terapeuta może również użyć terapii rodzinnej lub terapii rodzica czy też poradnictwa dla rodziców. W trakcie wywiadu terapeuta może odkryć dodatkowe zaburzenia u dziecka lub w systemie rodzinnym, takie jak lęk lub zaburzenia odżywiania. Co z lekami przeciwdepresyjnymi? Istnieje wiele obaw przed stosowaniem leków przeciwdepresyjnych u dzieci. Niektórzy eksperci twierdzą, że żadna ilość terapii nie pomoże dziecku, które potrzebuje leku na zaburzenia równowagi chemicznej, a inni ostrzegają przed nadużywaniem i niebezpieczeństwem leków przeciwdepresyjnych. Eksperci ostrzegają, że również lekarze powinni przepisywać leki przeciwdepresyjne tylko w przypadkach ciągłej, ciężkiej depresji, a nie w leczeniu dzieci cierpiących z powodu bolesnych sytuacjach, takich jak śmierć kogoś bliskiego, przemocy w rodzinie, konfliktów w domu lub w szkole, czy utraty ważnego związku. W tych przypadkach, zastosowanie leków może zamaskować prawdziwą przyczynę depresji i nie dać możliwości skutecznego wyleczenia dziecka. Jeśli dziecko jest w depresji z powodu kłótni rodzinnej lub nadużycia ze strony nauczyciela depresja może szybko minąć jeśli konflikty rodzinne zostaną rozwiązane lub dziecko zmieni nauczyciela. Decyzja o tym, czy dziecko może skorzystać z leczenia farmakologicznego musi być podejmowana wspólnie przez Ciebie i psychiatrę. Jeśli masz obawy związane z przyjmowaniem leków przez dziecko koniecznie zbadaj je i skonsultuj z lekarzem pediatrą. Zapytaj, poszukaj alternatywnych metod leczenia i innych opcji, jeśli wolisz. Specjaliści podkreślają że nawet gdy lek jest odpowiedni, musi być połączony z terapią. Sam lek nie wyleczy problemu. Dodatkowo dzieci przyjmujące leki antydepresyjne powinny być pod stałym nadzorem lekarza. Depresja może okazać się przewlekła chorobą i dziecko będzie też potrzebować pomocy, aby rozwinąć swoje umiejętności radzenia sobie ze stresem. Jak znaleźć dobrego terapeutę? Porozmawiaj z lekarzem pediatrą, popytaj znajomych, przyjaciół. Mogą oni być w stanie polecić kogoś zaufanego i znanego. Jeśli znajdziesz już kilku psychologów dziecięcych koniecznie zapytaj: Czy jesteś dyplomowanym psychologiem/psychiatrą? Czy jesteś licencjonowanym/ą terapeutą/ką; w jakim nurcie? Jak długo praktykujesz? Jaka jest twoja specjalność? Jakiego rodzaju leczenia Pan/Pani zwykle używa? Jak długo trwa leczenie zazwyczaj? Jakie są opłaty? Jeśli Twoje dziecko ma problemy ze zdrowiem psychicznym nie związanym z depresją, takie jak zespół deficytu uwagi lub zaburzenia jedzenia, poszukaj zawodowców z doświadczeniem w tej dziedzinie. Wreszcie, ważne jest, żebyś Ty i Twoje dziecko dobrze czuli się w obecności i mieli dobry kontakt z terapeutą/ką, którego/ą wybieracie. Warto poświęcić chwilę, aby znaleźć kogoś, przy kim dziecko czuje się swobodnie rozmawiając. Marta Pociecha – pscyholożka, terapeutka pracy z procesem specjalizująca się w pracy z dziećmi i rodzicami. mmpociecha@